Zostawiamy temat chusteczek nawilżanych, ale dosłownie na chwilę, bo w następnej notce jeszcze w tym tygodniu pokażę mój wybór.
Dziś notka sortownicza z elementami ekstremalnego zbierania surowców wtórnych.
Od 1 lipca weszła w życie ustawa śmieciowa. Czy coś się zmieniło? Oczywiście wzrosły opłaty za wywóz. Poza tym, chyba niewiele.
Pozostały gminy z rozgrzebanymi umowami i brakiem pomysłu na dopilnowanie sortowania. A po co pilnować sortowania? Bo generalnie mało kto sortuje. Wy sortujecie? W zasadzie motywacją do sortowania może być litość dla rządu, który i tak ma już tyle problemów, że kolejnego może już nie udżwignąć. Próbujemy więc z żoną nieśmiało coś tam sortować. Makulaturę zbieramy już od dawna. W zasadzie papier nie marnuje się wcale. Ale tu zachęca nas przynajmniej minimalna gratyfikacja finansowa. Kilogram makulatury to 30 groszy a przez nasze ręce przechodzi rocznie ok. 200 kg. No i aluminium w formie puszek też sprzedajemy. Sami nie pijemy napojów w puszkach, ale czasem coś się znajdzie w czasie spaceru (dosłownie pieniądze leżą na ulicy) i co jakiś czas uzbiera się tyle, że warto wynieść (kilo puszek to podobno 43 szt. i skup płaci 4 zł).
Teraz, traktując to jako misję uzdrowienia kraju, zbieramy osobno plastik (do którego co ciekawe zalicza się też tektura) i szkło. Reszta (po oddzieleniu tego, co się da sprzedać) ląduje razem w koszu. Podobno w Niemczech sortuje się 90% odpadów a w Polsce. Chciałbym to kiedyś zobaczyć (Niemcy) i chciałbym w to kiedyś uwierzyć (Polska). A tymczasem w ciągu kilku lat przez wymogi unijne mamy dojść do 50%.
Jakoś nie widzę tych 50%. Powodem jest po prostu niski stopień zamożności społeczeństwa. Generalnie mamy co robić i musimy dużo robić, żeby zarobić. Sortowanie to kolejna czynność, która zabiera nam czas. Dopóki sortowanie nie przynosi korzyści sortującemu albo ktoś nie jest zmuszony do sortowania, to nie będzie tego robił.
Popatrzcie na taki przykład. Pomyślałem, że skoro można sprzedać aluminium (puszki) po 4 zł za kilogram, to będę zbierał aluminium, które w domu wpadnie mi w ręce. Jak widać na zdjęciu, w ciągu około roku trochę się tego zebrało. Głównie są to wieczka od jogurtów i serków, trochę folii aluminiowej. Może to być 1 kg. Szału nie ma, ale to wszystko było zbierane przy okazji zamiast wyrzucania do kosza.
W końcu z uzbieraną kupką przy okazji jakiegoś większego transportu makulatury ruszyłem ochoczo do pobliskiego skupu. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że „takiego” aluminium nie przyjmują. W drugim skupie to samo. Zainteresowałem się tematem i zadzwoniłem do kolejnego. Właściciel powiedział, że nigdy nikt mu czegoś takiego nie przyniósł, ale zastanowi się, tzn. mogę przyjechać i może kupi a może nie kupi.
Wracamy do punktu wyjścia: biedne społeczeństwo, nie będzie bezpłatnie sortowało. Wszystko pozostanie po staremu, czyli w koszu na „pozostałe rzeczy” będzie lądowała większość odpadów.
Zapraszam do zapoznania się z nowym wpisem na konto-lokata.pl. Dziś opisuję konto, które daje 10% zwrotu za zakupy spożywcze.
Jak zawsze zapraszam na facebook – oszczędzanie pieniędzy.
Zapisz się też na listę mailingową, żeby otrzymywać info o nowych notkach.
Proponujemy sprzątanie po remontach, budowach i inwestycjach budowlanych: kontenery na gruz wrocław, wywóz gruzu wrocław, odbiór gruzu wrocław. http://tonagruzu.pl Zapraszamy – Firma Tona M. Nawrocka!