NIE WIEDZIAŁEM, ŻE TAK MOŻNA
Do tej pory nie zajmowałem się tematem produkcji energii ze słońca i wiatru, bo mieszkam w bloku i wydawało mi się, że to nie dla mnie. Tymczasem na jednym z krakowskich osiedli uchwyciłem coś takiego. Ciekawe czy właściciel miał jakieś przejścia z administracją, wydziałem architektury, strażą pożarną i czy jest w stanie pokryć w ten sposób swoje zapotrzebowanie na prąd? Z drugiej strony przecież panele są niewiele grubsze niż balustrada balkonu a wiatrak jest mniejszy niż powszechnie występujące przy balkonach...