Pisałem ostatnio, że Poczta Polska przyspiesza. Nie był to jakiś szczególny zachwyt, ale spodobało mi się, że idą jakieś zmiany w tej skostniałej instytucji.
No, ale konkurencja nie śpi i kombinuje, jak tu ulepszyć swoją infrastrukturę, bo nadal największym (o ile nie jedynym) plusem Poczty jest potężna sieć placówek.
W moim bloku jest mały warsztacik. Pan dorabia klucze, naprawia rowery itp. Dogadał się z firmą kurierską GLS, że będzie można u niego odbierać paczki. No i już firma ma przyczułek na kilkutysięcznym osiedlu.
Tymczasem na gazeta.pl przeczytałem, że firma InPost – coraz ważniejszy gracz zagrażający Poczcie, testuje nową usługę. Chodzi o możliwość odbioru paczki w kiosku Ruchu. To nie jest byle co, bo w ten sposób za jednym zamachem InPost może zyskać nawet 5000 punktów odbioru w całej Polsce.
My, klienci już powinniśmy się cieszyć, bo jest konkurencja, która wymusi nowe rozwiązania i (oby) niższe ceny. Dobry ruch.
*****
Zapraszam na facebook – oszczędzanie pieniędzy. Zapisz się też na listę mailingową, żeby otrzymywać info o nowych notkach.
Zajrzyj też na mój drugi blog oszczędzanie w banku i zobacz informację o spotkaniu blogerów finansowych.
Dodaj komentarz