W biznesie trzeba mieć jaja. A jak już ktoś ma jaja, to może je zacząć sprzedawać. Ale to nie zawsze tak działa. Jest cała masa drobnych cwaniaczków i kombinatorów, którzy choćby jeden raz, ale byliby skłonni nas naciągnąć na grosz. Nie jest ważna twarz, budowanie marki. Przecież jutro można wystąpić jako zupełnie nowa firma i znów coś zakombinować. Bardzo tego nie lubię.
Dziś w roli głównej firma Czachorowski
W jakich opakowaniach są sprzedawane jajka? Od 10 lat robię zakupy dla całej rodziny. Najpierw dla dwojga, potem dla trojga, a od pięciu lat dla czworga. Cotygodniowa rutyna. Już nawet nie potrzebuję listy zakupów, bo (prawie) jest to samo. Większość produktów kupuję w Auchan, trochę w Tesco. Nuda. Ale niedawno pojechałem do Carrefoura. I dałem się nabrać jak małe dziecko.
W jakich opakowaniach sprzedawane są jajka? To proste: po 6 lub po 10 sztuk. Do tego dochodzą klasy (klatkowe, ściółkowe, ekologiczne i coś tam jeszcze) oraz rozmiary (M, L, XL). No i czasem zdarzają się promocje, że jest więcej jajek niż standardowo.
Na coś takiego właśnie natrafiłem.

Jak myślicie, ile jajek jest w środku?
Wychodzi na to, że albo 6+4 = 10 albo 10+4=14. W sklepie to opakowanie wydało mi się dosyć długie, czyli 14 jajek. Zajrzałem jeszcze do środka, żeby zobaczyć, czy nie są popękane. Ok. Biorę.
Przyznam, że dałem się ograć jak dziecko.
Dopiero w domu przeliczyłem, że jest 12 jajek (8+4), co zresztą było napisane na spodzie pudełka.
Mimo wszytko czuję się oszukany. Czy słusznie?
*****
Zapraszam na:
- na facebook: Oszczędzanie w banku, Oszczędzanie pieniędzy
- do zapisania się na listę mailingową
- do zapoznania się z aktualnymi promocjami
Dodaj komentarz