ILE KOSZTUJE KĄPIEL DOROSŁEJ OSOBY?

Oczywiście wszyscy, którzy lubią oszczędzać wodę wiedzą, że kąpiel jest nieopłacalna i lepiej jest brać prysznic. Jednak prawda jest taka, że kąpieli nic nie zastąpi. No czasem po prostu trzeba.

Nigdy wcześniej nie sprawdzałem, ile wody zużywam do kąpieli.

Ostatnio zrobiłem trochę pomiarów i byłem zdziwiony wynikami. Mamy w domu małą wannę (120 cm), co sprzyja oszczędności wody. Dla zużycia wody ma znaczenie nie tylko wielkość wanny, ale też gabaryty osoby (wyporność), która bierze kąpiel:) Pamiętaj, że u Ciebie może wyniki mogą być zupełnie inne, ale wskazówki powinny być uniwersalne.

Średnie zużycie wody w kilku pomiarach wyniosło 60 litrów.

Myślę, że to nie jest wiele i raczej trudno będzie uzyskać lepszy wynik, bo wtedy kąpiel, której główną zaletą jest przynajmniej częściowe zanurzenie, straci swój sens. Niektórzy pewnie tyle wody zużywają pod prysznicem, ale my tu oszczędzamy, a nie lejemy wodę:)

Zauważyłem przy okazji bardzo ciekawą okazję do oszczędności.

Sprawdziłem przy pierwszych mierzonych kąpielach, że temperatura wody to ok. 38 stopni. Pomyślałem, że może trochę obniżę temperaturę i dzięki temu uda się zużyć mniej ciepłej wody. Przy następnych kąpielach woda miała temperaturę 37 stopni. Okazuje się, że dla ciała ten jeden stopień to bardzo odczuwalna różnica, ale jeśli chcemy oszczędzić, to trzeba stopniowo zmieniać przyzwyczajenia.

Nie sądziłem, że obniżenie temperatury o jeden stopień będzie miał jakieś konkretne znaczenie dla proporcji między ciepłą a zimną wodą.

Okazało się, że ma i to bardzo duże. O ile przy temperaturze 38 stopni zużywałem 2/3 ciepłej wody i 1/3 zimnej, to przy wodzie 37 stopni było dokładnie odwrotnie – 2/3 zimnej i 1/3 ciepłej.

Policzmy teraz, jakie są średnie koszty kąpieli przy temperaturze 38 stopni i 37 stopni.

Pisałem już wcześniej, że ciepła woda kosztuje nas ok. 2 grosze za litr a zimna ok. 1 grosz za litr. Akurat bardzo łatwo będzie obliczyć, że:

kąpiel 38 stopni: 20 litrów zimnej, 40 litrów ciepłej to 20 gr. + 80 gr. = 1 zł.

kąpiel 37 stopni: 40 litrów zimnej, 20 litrów ciepłej to 40 gr. + 40 gr. = 0,8 zł.

To dla mnie bardzo zaskakujący wynik. Wydaje się, że operacje na groszach to strata czasu, ale nie myślmy w ten sposób. Dzięki obniżeniu temperatury kąpieli o 1 stopień można zaoszczędzić 20% kosztów wody.

Zakładając codzienną kąpiel, w ciągu roku wydalibyśmy:

na kąpiele w temperaturze 38 stopni – 365 zł

na kąpiele w temperaturze 37 stopni – 292 zł

Jeśli zdecydujemy się na obniżenie temperatury, to w naszej kieszeni po roku codziennych kąpieli zostaną 73 złote. Myślę, że warto zastanowić się nad zmianą nawyków.

ps. Żeby nie zniekształcać kosztów zużycia wody, nie brałem w koszcie całkowitym kąpieli wydatków na płyn do kąpieli, mydło/żel i szampon. Po podsumowania kosztów kąpieli syna widać, że te dodatki to całkiem spora część kosztów, więc też jest tu nad czym popracować.

ps.1 Niedługo zajmiemy się kosztem wzięcia prysznica. Tu też byłem mocno zdziwiony.

Zapraszam na facebook – Oszczędzanie Pieniędzy oraz mój blog finansowy oszczędzanie w banku.

Udostępnij na:

12 komentarzy

  1. Geoarbitraz napisał(a):

    Coś mi się nie zgadzają te Twoje wyliczenia…

    Zakładając brak utraty ciepła, temperaturę zimnej wody na poziomie 20 stopni i 45 stopni wody ciepłej wychodzi mi około 36 stopni w 1 i około 28 stopni w drugim wariancie…

    Zakładając 20 stopni wody zimnej, 55 stopni wody ciepłej wychodzi mi około 43 stopni i około 31 stopni…

    45 stopni to minimalna a 55 stopni to maksymalna temperatura w kranie. 20 stopni – niech będzie, że temperatura pokojowa w ciepły letni dzień.

    Nie wiem jak prowadziłeś wyliczenia, ale nawet na pierwszy rzut oka wydaje się to być nielogiczne, że tak duża zmiana stosunku zimnej wody do ciepłej wody powoduje zmianę tylko o 1 stopień!

    Może komuś będzie się chciało rozwiązać układ dwóch równań:
    (20x + 40y)/60=38
    (40x + 20y)/60=37

    Oczywiście w każdym z przypadków pomijam utratę ciepła po drodze.

    Odpowiedz
    • Piotr Górnicki napisał(a):

      Nie wiem, jak to się dzieje. Może termometr jest mało dokładny (to taki zabawkowy do kąpieli dziecka), ale nawet jeśli się myli, to może nie jest to różnica między 37 a 38 stopni, tylko może 37 a 39 stopni. Sprawdzałem stan liczników i temperaturę przy pięciu kąpielach i tak mi wyszło.

      Odpowiedz
      • Geoarbitraz napisał(a):

        Jak to jest termometr dla dziecka to go wywal i nie uwzględniaj tu wyników, bo pewnie on ma zakres 37-40 stopni czy coś takiego, więc zarówno mniejszej jak i większej temperatury Ci nie pokaże.

        Śmiem więc zdecydowanie twierdzić, że oszczędność przy obniżeniu temperatury o 1 stopień będzie bardzo bliska zeru. By wyszło tak, jak pisałeś, zimna woda musiałaby mieć 36 a ciepła 39 stopni.

        Ale co tam, pobawmy się w obliczanie 🙂
        Założyłem, że ciepła woda ma 50 stopni, zimna 20 stopni i nie ma straty ciepła. Oczywiście dane z kapelusza, ale w miarę wiarygodne. I co mi wyszło?

        38 stopni: 36l ciepłej i 24 zimnej
        37 stopni: 34l ciepłej i 26l zimnej

        Pisałeś, że ciepła woda to 2 grosze, zimna woda to 1 grosz za litr. Śmiem więc twierdzić, że oszczędność pieniędzy (na podstawie takich założeń) wyniesie… 2 grosze na wannie!

        Nie wiem jak Ty i inni czytelnicy, ale ja nie mam zamiaru męczyć się z termometrem walcząc o 2 grosze na jednej kąpieli.

        Co innego, gdyby obniżyć temperaturę wody o 10 stopni… Ale nawet zamiast 38 stopni jak nalejemy wannę zimnej wody i w niej się będziemy pluskać, to oszczędność na jednej kąpieli wyniesie według założeń cenowych 36 groszy…

        Odpowiedz
        • Piotr Górnicki napisał(a):

          Nie wiem, gdzie może tkwić błąd i po czyjej stronie. Jeśli masz możliwość, sprawdzić u siebie, to chętnie potem zamieszczę wyniki. Niestety nie mam termometru, który wskaże dokładną temperaturę. Mam kilka medycznych (rtęciowe i elektroniczne, ale one obsługują zakresy temperatur, które akurat nas nie interesują). Tym dziecięcym sprawdziłem, że zimna woda ma 23 stopnie, a dla ciepłej bardzo szybko zabrakło skali, która kończy się na pięćdziesięciu trzech stopniach. Może mam po prostu w kranach wrzątek i, żeby obniżyć temperaturę kąpieli trzeba nie tylko bardzo ograniczyć ciepłą, ale też dać znacznie więcej zimnej i wtedy by się wszystko zgadzało:)

          Odpowiedz
          • Geoarbitraz napisał(a):

            Niestety mam prysznic – porównanie u mnie odpada.

            Ale w kranie raczej nie masz wrzątku – są bowiem określenia minimalnej i maksymalnej dopuszczalnej temperatury w kranie 😉

  2. Piotr Górnicki napisał(a):

    No nic. Muszę kupić dobry termometr.
    I niedługo przedstawię też wyniki dotyczące kąpieli pod prysznicem.

    Odpowiedz
  3. www.wolnymbyc.pl napisał(a):

    Ważne jest to co sam zauważyłeś: różnica w odczuwaniu tego jednego stopnia wynika z przyzwyczajenia do wyższej temperatury. Po jakimś czasie zszedłbyś jeszcze bardziej,nie odczuwając dyskomfortu. Sam zszedłem do 12 litrów wody (oczywiście prysznic) i staram się kąpać po większym wysiłku, kiedy jestem spocony – wtedy zużywam prawie wyłącznie zimną wode i czuję się wspaniale orzeźwiony. To też kwestia przystosowania organizmu. I nie zgodzę się, że kąpiel czasami trzeba brać 🙂 Codzienny prysznic w zupełności wystarcza! pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Piotr Górnicki napisał(a):

      Dobry pomysł z tym stopniowym schodzeniem do niższej temperatury. Wypróbuję. Już niedługo dokładniejsze wyniki zużycia ciepłej i zimniej wody do kąpieli. Niestety termometr dziecięcy okazał się bardzo niedokładny.

      Odpowiedz
  4. Paweł napisał(a):

    Panie Piotrze, niestety Pana pomiary zużycia wody muszą być błędne, a dokładniej rzecz ujmując były by prawdziwe tylko w sytuacji gdyby zimna woda u Pana w instalacji miała 36 stopni a ciepła 39. Wtedy temperatury wody 37 i 38 stopni uzyskuje się ze zmieszania w stosuku odpowiednio 1/2 i 2/1.

    Jednak temeratura wody zimnej w instalacji nie przekracza 20 stopni, przyjmiemy 15, natomiast temperatura ciepłej wody wynosi około 60 stopni.

    ilość ciepłej wody liczymy z funkcji:
    Wc[%]=(t_kąp-t_zim) / (t_ciep-t_zim), gdzie:
    Wc – procentowy stosunek zawartości wody ciepłej
    t_kąp – temperatura wody kąpieli

    t_ciep – temperatura wody ciepłej
    t_zim – temperatura wody zimnej

    Z wykresu pierwszego widać, że:
    dla 37 stopni należy wziąć 48l wody ciepłej i 52l wody zimnej,
    dla 38 stopni należy wziąć 52l wody ciepłej i 48l wody zimnej.

    Z wykresu drugiego narysowanego dla cen wody ciepłej (2gr) i wody zimnej (1gr) widać, że różnica w cenie kąpieli wynosi około 2gr a nie 20gr.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  5. Paweł Krzysztof napisał(a):

    Blog dla hobbystów. Normalny czlowiek nie bedzie przyzwyczajał sie do dyskomfortu w imie oszczędności rzędu kilkudziesięciu złotych rocznie, no bez jaj! I nawet „argument” , że po 10 latach uzbiera sobie na rower do nikogo zdrowego psychicznie nie trafi. Ludzie liczący grosze są dla mnie smieszni, a ich dzieci/partnerów mi zwyczajnie szkoda.

    Odpowiedz
    • Piotr Górnicki napisał(a):

      Nie czytałeś tego http://oszczedzanie-pieniedzy.pl/ciagu-zaoszczedzilem-11680-litrow-wody-mialo-sensu/ . Wtedy pisałem, że to nie ma sensu. Ale weszło nam to w nawyk i jest ok. Taki przerywnik przy innych obowiązkach.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

* Copy This Password *

* Type Or Paste Password Here *

Przeczytaj poprzedni wpis:
TESCO – ZAMÓW I ODBIERZ

Piszę ostatnio trochę o Tesco, ale nie dlatego, że mi za to płacą, tylko po prostu sporo się dzieje. Staram...

Zamknij