Od 7 października mamy kolejną promocję na sprzedaż wiązaną Shell-Lidl. Tym razem w wersji Lidl-Shell. Powiem od razu, że kiedyś to te dwie firmy miały ciekawe promocje, a teraz to już chyba tylko na dobrej opinii jadą.
Na czym polega promocja?
Od 7.10 do 3.11 robimy w Lidlu zakupy za co najmniej 50 zł. Dostajemy przy kasie kupon, który upoważnia nas do zniżki 15 groszy za litr tańszych paliw Shella lub 30 groszy za droższe paliwa (Nitro +). Warunkiem zniżki jest zakup co najmniej 20 litrów paliwa w dniach 7 października – 17 listopada.
Warto?
Rozpatrzę sprawę na swoim przykładzie. Do Lidla parę razy w miesiącu jeżdżę głównie ze względu na fajne ceny ubranek dziecięcych oraz mrożone warzywa do mikrofalówki. Tak więc zakupy w Lidlu to nie problem, zresztą już taki kupon mam (zrobiłem zakupy 7 października nawet nie wiedząc o promocji). Teraz pora na ogarnięcie Shella. Na Shellu nie tankuję, bo po prostu jest drogo, a różnicy w jakości nie dostrzegam. Gdybym się zdecydował, to na zakup tańszej benzyny Pb95. Takie paliwo kosztuje na najbliższej stacji Shell 5,62 zł. Jeśli odejmiemy 15 groszy, to mamy 5,47 zł. Natomiast na stacji przy Auchan (gdzie często robię zakupy) mam 5,42 zł.
Dlatego też duetowi Lidl-Shell tym razem podziękuję i nie skorzystam.
Dodaj komentarz